Natalie Wyszukiwanie najlepszych inwestycji w nieruchomości na całym świecie stało się w tym miesiącu łatwiejsze dzięki uruchomieniu Spot Blue, witryny internetowej prezentującej nowe i luksusowe domy na sprzedaż w popularnych międzynarodowych punktach, w tym w Europie, USA i na Karaibach.
Spot Blue, uruchomiony przez Spot Blue International Property, gromadzi portfolio starannie wybranych inwestycji nieruchomościowych, wymieniając je według lokalizacji z pełnymi szczegółami nieruchomości i szeregiem zdjęć. Odwiedzający witrynę mogą przeglądać możliwości zakupów w Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Portugalii, USA, Turcji, Barbadosie, Mauritiusie i Francji. Istnieje również blog, na którym inwestorzy są informowani o odpowiednich rynkach nieruchomości.
Dyrektor Spot Blue International Property Julian Walker powiedział: „Współpracując wyłącznie z uznanymi, ekskluzywnymi deweloperami, z których wiele jest powszechnie znanych, nasza nowa witryna zawiera, naszym zdaniem, próbki najatrakcyjniejszych domów na obecnym rynku globalnym. Nie jest niczym niezwykłym, że dzisiejsi międzynarodowi nabywcy, niezależnie od tego, czy decydują się na zakup domu, czy inwestycję, mają portfel domów rozsianych po całym świecie – naszym celem jest pomóc im je znaleźć. Większość naszych ofert dotyczy projektów nowych lub nieplanowanych, dlatego oferują one duży potencjał wzrostu wartości kapitału.
Spot Blue wyjaśnia swój wybór trzech kluczowych miejsc docelowych:
UK
Najnowsze badanie RICS z sierpnia 2016 r. wykazało odbicie zaufania na brytyjskim rynku nieruchomości po spowolnieniu po głosowaniu całego narodu za Brexitem. Wyniki badania prognozują 3.3-procentowy roczny wzrost cen domów w ciągu najbliższych pięciu lat.
„Niedawne osłabienie funta szterlinga po referendum dotknęło Wielką Brytanię, ale w szczególności Londyn, szczególnie atrakcyjne dla inwestorów zagranicznych” – powiedział Walker. „W Wielkiej Brytanii istnieje dobrze udokumentowany popyt na mieszkania, na wszystkich poziomach. Na naszych aukcjach znajdują się nowe projekty dostosowane do inwestorów kupujących na wynajem w Woolwich, Wimbledonie, Battersea i Westminsterze”.
Portugalia
W ostatnich miesiącach inwestorzy zagraniczni pomogli w skierowaniu portugalskiego rynku na drogę ożywienia. Według najnowszego badania RICS/Ci (czerwiec) wzrost cen domów w roku rozpoczynającym się w czerwcu 2016 r. wyniesie trzy procent, a w ciągu najbliższych pięciu lat przyspieszy do średnio czterech procent rocznie. Oczekuje się, że w 2016 r. Algarve odnotuje wzrost na poziomie około czterech procent, a Lizbona – trzy procent.
„Jesteśmy przekonani, że Portugalia będzie w dalszym ciągu widzieć pozytywne skutki programów złotej wizy i nielegalnego pobytu, w miarę jak coraz więcej obcokrajowców korzysta z możliwości inwestowania i pobytu w kraju. Lizbona jest szczególnie popularna wśród inwestorów zagranicznych. Oferujemy tam apartamenty w popularnych dzielnicach w cenach od 200,000 700,000 do XNUMX XNUMX funtów. Ponadto oprocentowanie kredytów hipotecznych w Portugalii pozostaje bardzo niskie, do czego przyczynia się utrzymująca się na ujemnym poziomie stopa EBC Euribor”.
Floryda
Turystyka i emerytowane ptaki śnieżne nie są jedynymi czynnikami napędzającymi rynek nieruchomości w Sunshine State. Gospodarka stanu i liczba osób pracujących rosną do tego stopnia, że według prognoz Floryda do 2016 r. stanie się trzecim najbardziej zaludnionym stanem USA. Orlando, brama do Florydy i Disneya, znajduje się w centrum tego mini-boomu. Pozytywnym wskaźnikiem jest zaangażowanie w ciągłą modernizację infrastruktury, taką jak nowy południowy terminal na międzynarodowym lotnisku w Orlando, rozbudowa autostrady międzystanowej nr 4 i nowa lekka kolej Sunrail łącząca Poinciana w hrabstwie Polk z Orlando.
„Według stowarzyszenia Florida Realtors ceny zarówno domów jednorodzinnych, jak i mieszkań wzrosły w stanie w drugim kwartale 2016 roku i znacznie wzrosły rok do roku. Koncentrujemy się na rynku w Orlando, gdzie ceny naszych nieruchomości zaczynają się od mniej niż 100,000 500,000 funtów i sięgają ponad XNUMX XNUMX funtów.
